Genesis Helium 800BT ARGB – recenzja. Czysto wszędzie, hucznie wszędzie

Genesis Helium 800BT ARGB - grafika główna

Kiedyś było lepiej. Człowiek do nowiutkiego „kąkutera” dobierał sobie dwa głośniki firmy „głośniki” i nic więcej do szczęścia nie było mu potrzebne. A teraz? Teraz na rynku dostępnych jest tyle opcji, że trudno jest się w tym wszystkim połapać. Połapać jest się mimo wszystko warto, czego Genesis Helium jestem perfekcyjnym przykładem. Od dobrych piętnastu lat katowałem bowiem swój zestaw Creative Inspire A300, tłumacząc sobie, że jakakolwiek zmiana jest niepotrzebna, bo przecież fajnie grają, a ja żadnym audiofilem bynajmniej nie jestem. Wtem u moje progu zawitał Pan Kurier i oznajmił mi, że o to pędził przez śniegi i zaspy, by dostarczyć mi te oto głośniki Genesis Helium 800BT ARGB. Podziękowałem grzecznie, podłączyłem sprzęt i poczułem się, jakby otworzył się przede mną zupełnie nowy świat dźwiękowych doznań.

Potęga w potężnej obudowie

Mamy tutaj do czynienia z głośnikowym zestawem 2.1, co oznacza, że poza dwoma „mniejszymi” głośnikami satelitarnymi zawiera on również głośnik niskotonowy, czyli po prostu subwoofer o mocy 60W. Czemu w poprzednim zdaniu użyłem cudzysłowu? Z bardzo prozaicznego powodu – Genesis Helium 800BT ARGB to sprzęt dość pokaźnych rozmiarów, więc przed zakupem warto upewnić się, że będziecie mieli przy komputerze wystarczająco miejsca. Dość powiedzieć, że same głośniki satelitarne mierzą 11.3 x 11 x 18 cm każdy, z kolei subwoofer poszczycić może się rozmiarami 25.5 x 25.5 x 24 cm. Nie są to wprawdzie jakieś niezwykłe kolosy, ale okazują się wystarczająco duże, by wymusić na niektórych drobne „przemeblowanie” miejsca pracy lub wypoczynku.

Genesis Helium 800BT ARGB - zestaw
Zdjęcie może tego nie oddaje, ale skubańce są naprawdę spore.

Multum opcji

Pochwalić należy przy okazji sam wygląd – równie elegancki, co nowoczesny. Wykonane z drewna bryły w kształcie prostopadłościanu z zaokrąglonymi rogami prezentują się naprawdę schludnie. Futurystycznego sznytu dodają natomiast okrągłe membrany osłonięte twardą, plastikową siateczką, którą okala dioda, która świecić może w trybie tęczy, pulsacyjnym, w rytm muzyki, a także – po podłączeniu do komputera dołączonym do zestawu kablem – ARGB. Na głośniku niskotonowym znajdziemy natomiast klasykę w postaci pokręteł głośności i poziomu bassów, po dwa wejścia audio i USB dla lewego i prawego głośnika satelitarnego, a także wspomniane wcześniej złącze ARGB i – co ważniejsze – optyczne, zapewniające czystszy dźwięk (odpowiedni kabel również zawarto w zestawie). Panel kontrolny Genesis Helium 800BT ARGB robi zatem naprawdę dobre wrażenie, przy okazji pozwalając na dostosowanie pracy sprzętu przy pomocy trzech przycisków.

Guzik podpisany jako „mode” pozwala na wybór źródła dźwięku. Oznacza to, że jednocześnie głośniki możemy podpiąć do różnych urządzeń przy pomocy wyjścia optycznego lub 3.5 mm, ale to nie wszystko, bo Genesis Helium 800BT ARGB jest również w stanie odbierać sygnał bluetooth, więc jeżeli nie chcecie włączać komputera, by posłuchać muzyki, wystarczy sparować urządzenie z telefonem. Przycisk „RGB” pozwala natomiast na wybór jednego z wcześniej wymienionych trybów pracy diod ARGB. Najciekawszy w moim uczuciu jest natomiast ten podpisany jako „Eco”, który po wciśnięciu przełącza urządzenie w tryb ekonomiczny, dzięki czemu głośniki wyłączą się automatycznie po godzinie braku aktywności. Świetne rozwiązanie, pozwalające zupełnie bezboleśnie zaoszczędzić kilka groszy.

Genesis Helium 800BT ARGB - wejścia
Opcja podświetlenia ARGB dostępna jest dopiero po podłączeniu sprzętu do komputera przy pomocy kabla. Bez tego możemy cieszyć się wyłącznie klasycznym RGB.

Świetny do muzyki, niezły do dialogów

To jednak wszystko dodatki, które są jak najbardziej mile widziane, ale w żadnym razie nie decydują o tym, czy warto Genesis Helium 800BT ARGB nabyć. Liczy się w końcu dźwięk, a i pod tym względem niewiele można temu urządzeniu zarzucić. Dźwięk jest nad wyraz czysty, a niskie tony przyjemnie głębokie. Genesis Helium 800BT ARGB radzi sobie już perfekcyjnie z każdym gatunkiem muzyki – od metalu, przez rap, aż po disco-polo (kolega mi mówił!) – oraz filmach i grach, ale już odpalenie na nim ulubionego podcastu może wywoływać pewien dysonans, jakby dźwięk płynący z głośników był aż za czysty. Niekoniecznie jest to wada samego urządzenia, być może odczucie to jest podyktowane moimi przyzwyczajeniami, ale pomimo upływu dwóch tygodni od rozpoczęcia testów wciąż jest ono obecne. Poza tym jestem jednak więcej niż ukontentowany.

Użytkowniku, domyśl się sam

Ciekawostką jest dołączony do zestawu pilot, przy którego pomocy wyregulujemy nie tylko basy i głośność, ale też zmienimy wszystkie tryby działania głośników. Kapitalny pomysł, ale wykonanie już niestety mocno takie sobie. Sprzęt reaguje na wciśnięte przyciski ze sporym opóźnieniem (co odczuwalne jest zwłaszcza przy regulacji głośności), niezależnie od tego, w co i pod jakim kątem byśmy nie celowali. Jest to problematyczne do tego stopnia, że szybsze i łatwiejsze jest po prostu sięgnięcie do przycisków i pokręteł na subwooferze. To i tak dopiero wtedy, kiedy pilot uda Wam się z głośnikami w ogóle sparować, bo trzeba to zrobić ręcznie, a producent nie uwzględnił tej informacji w diabelnie wybrakowanej instrukcji.

Genesis Helium 800BT ARGB - pilot
Walka z uruchomieniem pilota finalnie nie była tego warta.

O konieczności tej dowiedziałem się dopiero po przeczesaniu internetu, kiedy natrafiłem na artykuł, w którym autor (chwała mu za to) podlinkował oficjalny wideoporadnik Genesisa. Nie wspomniano o nim w instrukcji, nie wspomniano o nim na pudełku, nie wspomniano o nim nawet na oficjalnej stronie. Proszę się domyślić, drogi użytkowniku. Według strony Genesisa podobno istnieje również aplikacja mobilna do sterowania bezprzewodowego, ale czym ona jest i gdzie można ją dorwać, tego nie wiem i prawdopodobnie nie wiedzą nawet najstarsi Indianie.

Czysto wszędzie, hucznie wszędzie

Fajnie, gdyby tego typu rzeczy były jasno wytłumaczone w instrukcji. Dodrukowanie kilku linijek tekstu raczej nie kosztuje fortuny, a oszczędziłoby to użytkownikowi masy frustracji. Mimo wszystko jestem z Genesis Helium 800BT ARGB wyjątkowo zadowolony. Granie, słuchanie muzyki czy oglądanie filmów przy ich użyciu to czysta przyjemność, nawet jeśli formy przekazu skupione wyłącznie na mowie wypadają tak sobie. Olbrzymim plusem jest całkiem spora liczba opcji, w jaki sposób chcemy z nich korzystać, a także możliwość podpięcia kilku urządzeń jednocześnie. Stare głośniki bez żalu odłożyłem do lamusa i nie zamierzam ich stamtąd wyjmować.

Dane techniczne

System audio 2.1
Komunikacja Przewodowa, Bezprzewodowa
Interfejs, Sterowanie bezprzewodowe Bluetooth
Wyjście słuchawkowe Pilot, Aplikacja w telefonie
Moc wyjściowa RMS 60W
Moc wyjściowa RMS subwoofera 30 W
Łączna moc wyjściowa RMS satelit 30 W
Pasmo przenoszenia 100 – 20000 Hz
Regulacja głośności Pilot, Panel na obudowie
Podświetlenie Tak
Kolor podświetlenia RGB
Materiał Drewno
Zasilanie Sieciowe (230V)
Złącza RCA/Chinch, Mini-TOSLINK, Mini Jack 3.5 mm, 3-Pin
Kolor Czarny
Wymiary głośnika satelitarnego 11.3 x 11 x 18 cm
Wymiary subwoofera (długość x szerokość x wysokość) 25.5 x 25.5 x 24 cm
Akcesoria w zestawie Pilot

Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Za dostarczenie gry dziękujemy firmie Genesis.
Udostępnienie kodu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.

Kup głośniki Genesis Helium 800BT ARGB

Reklama produktu w Ceneo.pl


Avatar photo
Moim ulubionym kolorem jest zielony, ale akceptuję też niebieski i czerwony. Choć preferuję siedzenie na kanapie, nie wzgardzę nawet taboretem. Staram się bowiem nie ograniczać i grać we wszystko, na wszystkim. Pasję do grania z radością łączę ze swoją drugą miłością – pisaniem.
Scroll to top