Genesis Seaborg 350 – recenzja. Kierownica dla początkujących

Kierownica Genesis Seaborg 350

Wyścigi zawsze znajdowały szczególne miejsce na mojej growej mapie. Jest to gatunek, do którego ciężko było mi się przekonać. Z czasem, za sprawą serii Burnout, polubiłem ten rodzaj zabawy. Pomimo tego, że nigdy nie był ze mnie ani zapalony fan motoryzacji, ani tym bardziej wybitny kierowca.

Jest w wyścigach coś relaksującego, a jednocześnie dającego zastrzyk adrenaliny. Dlatego też chciałem zobaczyć, ile frajdy sprawi mi kierownica gamingowa oraz czy podniesie ona poziom immersji. Postanowiłem sprawdzić dla was, choć głównie dla siebie, propozycję od firmy Genesis, model Seaborg 350.

Mistrz kierownicy ucieka

Dlaczego zdecydowałem się na najtańszy model? Z bardzo prostego powodu, kierownice komputerowe to dość specyficzne i drogie akcesorium, a nie wiedziałem, czy zabawa szybko mi się nie znudzi., Szkoda by było, żeby sprzęt się zwyczajnie kurzył. W chwili pisania tych słów sprzęt można znaleźć za około 319 złotych. Nie jest to zbyt wysoko cena za tego typu sprzęt, ale niestety musimy też pod uwagę wziąć kompromisy.

W pudełku, w jakim dotrze do nas kierownica, znajdziemy trzy części. Pierwsza to podstawka z gazem i hamulcem, a druga to sama kierownica z karbonowym wykończeniem. Ostatnim elementem zaś jest zacisk do kierownicy, aby zamontować ją do biurka. Nie jest jednak konieczna, bo przyssawki świetnie trzymają sprzęt w ryzach, nawet przy intensywnej akcji. Pierwsze wrażenie nie jest takie złe – sprzęt wydaje się solidny i nie straszy tanim plastikiem.

Kierownica posiada dwie sztywne gałki. Jedne które są przyciskami kierunkowymi, oraz drugie na gdzie widnieją znane z Xboxa oznaczeniu X, Y, A i B. Dodatkowo znajdziemy cztery przyciski u góry kierownicy, trzy na dole, do których możemy przypisać funkcje, a dodatkowo dwie łopatki oraz dwuosiowy joystick. Ponadto kierownicę wyposażono także w silniczki odpowiedzialne za wibracje. Jedyne, czego się obawiałem w tej konstrukcji, to plastikowych pedałów Bałem się, że przy bardziej intensywnej rozgrywce mogę je złamać. Na szczęście po dwóch tygodniach testów nic im się nie stało, a musicie wiedzieć, że moja noga nie należy do najlżejszych.

Kierownica Genesis funkcje

Specyfikacja

Platforma Sony PlayStation 4, Sony PlayStation 3, PC, Nintendo Switch, Microsoft XBOX Series X, Microsoft XBOX Series S, Microsoft XBOX One, Microsoft XBOX 360
Komunikacja Przewodowa
Interfejs USB
Typ produktu Kierownica z bazą
Zmiana biegów Łopatki
Pedały Hamulec, Gaz
Regulacja czułości pedałów Nie
Liczba przycisków 15
Maksymalny zakres obrotu 180 °
Złącza USB Typ-A
Długość przewodu 200 cm
Obsługiwane systemy operacyjne Windows XP, Windows Vista, Windows 8, Windows 7, Windows 11, Windows 10
Kolor Niebieski, Czarny
Długość 315 mm
Szerokość 270 mm
Wysokość 280 mm
Waga 1600 g

Szybcy i Wściekli

Podpięcie sprzętu do komputera było dziecinnie proste. Do testów wybrałem kilka produkcji, które mogły pokazać możliwości sprzętu i wykryją jego wady. Zdecydowałem się na Forza Horizon 5, Euro Truck Simulator 2, Wreckfest, Burnout Paradise, Snowrunner oraz Grid Legends. Początki były dla mnie bardzo trudne, wszak tutaj nie tylko gramy rękami, ale również stopami, odpowiednio manewrując gazem i hamulcem. Z początku bardzo zraziłem się do kierownicy, ale powodem okazało się wybranie niewłaściwej gry na początek. Ostudzę Wasz zapał: Forza Horizon 5 nie współpracuje dobrze z kierownicą.

Wprawdzie sprzęt działał i radził sobie dobrze, ale zapanować nad samochodem było bardzo ciężko. Dzięki dużej możliwości personalizacji i odrobinie wprawy, udało się czerpać z tego radość, ciągle jednak miałem z tyłu głowy myśl, że na padzie szło by mi nieco lepiej. Okazuje się jednak, że nie jest to wina samej kierownicy. Zwyczajnie Forza Horizon 5 została zaprojektowana pod grę na padzie i zrobiono to doskonale.

Kierownica  Genesis Seaborg 350

Zmieniłem więc tytuł na Euro Truck Simulator 2. Chyba nikogo nie zaskoczy, że było to zupełnie inne doświadczenie.Jeśli jesteście fanami ETS2, to moim zdaniem taki sprzęt jest tutaj wręcz obowiązkowy. Wszystko ustawiłem, łącznie z kierunkowskazami, a dwuosiowy joystick został sekwencyjną skrzynią biegów. Moment, kiedy siedząc w słuchawkach, gdy w grze padał deszcz, a w radiu pojawił się komunikat o zalanej drodze do Katowic, był jednym z najbardziej immersyjnych doświadczeń, jakie przeżyłem. Do tego stopnia, że nieświadomie poprawiłem siedzenie i jeszcze bardziej skupiłem się na drodze.

W zasadzie z każdą moją rozgrywką szło mi coraz lepiej i przyzwyczaiłem się do obsługi kierownicy. Ręce mi się nie ślizgały, a całość wytrzymywała nawet moje gwałtowne skręcanie. Tak naprawdę, ciężko było mi znaleźć jakieś wady i stwierdziłem szybko, że do moich potrzeb jest to urządzenie niemal perfekcyjne. Na szczęście, kilka mankamentów znalazłem, ale o tym za chwilę.

Kierownica Genesis Seaborg 350

Speed

W co grało mi się najlepiej? Za wyjątkiem wspomnianego wcześniej Euro Truck, najlepiej bawiłem się we Wreckfest oraz Grid Legends. Wszystko tam mi pasowało. Szczególnie, że w Grid mamy nawet opcję kalibracji kierownicy. Nie ma lepszego uczucia od trzymania kierownicy, wciskania pedału gazu do dechy i obserwowania, jak wskazówka przekracza 200 km/h na liczniku.

We Wreckfest walka o pierwszą pozycję również potrafiła być emocjonująca. Mam wrażenie, że dzięki temu czerpałem większą przyjemność z gry, bo jakby nie patrzeć, więcej zależy wtedy od naszych umiejętności manewrowania kierownicą, gazem i hamulcem. Grałem całym ciałem i jestem przekonany, że do każdego nowego wyścigu kierownica będzie dla mnie obowiązkowa, a nawet może spróbuje jej w grach pokroju GTA V.

Kierownica Genesis Seaborg 350

Hamulec nie działa

Pomimo całego mojego zachwytu znajdzie się jednak miejsce na wiele małych mankamentów. Trzeba wiedzieć, że to tania kierownica, więc musimy liczyć się z ograniczeniami typu braku forcefeedbacku, czy ograniczonego promienia skrętu.

Niestety, kąt obrotu wynosi tylko 180 stopni i choć dla wielu to może być wielki problem, mi to potrafiło nieco popsuć zabawę przy bardziej ostrych zakrętach, ale to była kwestia wprawy. Jedyny tytuł, w którym mi to przeszkadzało, był Snowrunner. Tutaj nieraz trzeba umiejętnie kręcić kierownicą i takie ograniczenie przeszkadzało. Pomimo, że grało mi się dobrze, to wybijało mnie to z rytmu. Ze Snowrunnerem miałem w ogóle wielki problem, bo gra w wersji PC nie wykrywa podpiętej kierownicy. Co ciekawe, wersja na Xboxa nie miała z tym problemów.

To jeszcze nie koniec problemów z kierownicą Genesis Seaborg 350. Nigdy nie miałem pewności czy wcisnąłem dobry przycisk, a kierownica też interpretuje je jak chce i dużo bardziej wolałem użyć pada czy też klawiatury do sterowania po menusach, ograniczając przyciski na akcesorium do minimum. Do końca też nie potrafiłem przyzwyczaić się do korzystania z dwóch d-padów. Trzeba też uważać na podstawkę, gdyż ta lubiła mi uciekać. Być może to wina mojej ciężkiej stopy, albo tego, że pod biurkiem mam same panele, ale nie raz musiałem poprawiać sprzęt w trakcie wyścigu. Na koniec dodam jeszcze na plus, że sprzęt działa nie tylko z komputerem, ale również z konsolami. Sprawdziłem sprzęt na Nintendo Switch, Xbox Series S czy PlayStation 4. Nie miałem w ich przypadku żadnych problemów, sprzęt był wykrywany i jeździło się praktycznie tak samo dobrze, jak na PC.

Pedały do kierownicy Genesis Seaborg 350

Podsumowanie

Genesis Seaborg 350 to porządny sprzęt w przyzwoitej cenie. Za cenę dodatkowego kontrolera do konsoli dostajemy solidnie wykonany produkt, który ma swoje wady, ale frajda płynąca z rozgrywki z jego użyciem całkowicie to rekompensuje. Kierownica stała się dla mnie obowiązkowym akcesorium do grania w wyścigi i jeśli potrzebujecie czegoś na spróbowanie, to jest to świetna opcja na początek.

Za dostarczenie sprzętu do recenzji dziękujemy firmie Genesis.
Udostępnienie urządzenia w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.

Kup Genesis Seaborg 350

Reklama produktu w Ceneo.pl


Avatar photo
Jakub, człowiek, dla którego nigdy nie ma problemu. Próbował już w życiu wszystkiego: aktorstwa, żonglowania, gotowania, pisanie to jego najnowsza pasja, w której ma nadzieje się spełnić. Gra od kiedy pamięta, na początku na komputerze, później głównie na konsolach. Fan nietuzinkowych produkcji z kraju kwitnącej wiśni. Uwielbia wszelkiej maści komiksy o superbohaterach. Zawsze powtarza, że nie liczy klatek woli po prostu grać.
Scroll to top