Dysproporcje w wynikach sprzedaży między PlayStation a Xboxem nikogo nie powinny dziwić. Nawet bez twardych danych można odczuć, że w Europie sprzęt firmy z Japonii radzi sobie po prostu lepiej. Microsoft wciąż odczuwa gigantyczną porażkę, jakim była konsola Xbox One, a skutki ciągną się aż do dziś. Nie myślałem jednak, że różnica będzie tak drastyczna. Margrethe Vestager, unijna Komisarz ds. Konkurencji ujawniła, że konsole PlayStation sprzedają się czterokrotnie lepiej od zielonej konkurencji.
PlayStation królem Europy?
Dość odważne pytanie, ale wiele wskazuje, że tak właśnie jest, chociaż nie podchodziłbym do tego aż tak dosłownie. Niezależnie od tego, jak obecnie wygląda sytuacja na rynku, ludzie mają opory, aby zaufać w Xboxa. Zmiana polityki, zakupy studiów, brak konkretnych i dobrych gier od nich, dostępność na PC. To już coś innego, gdzie takie PlayStation może i trochę romansuje z rynkiem komputerów, ale to takie wiecie, lekkie zaloty. Nadal gracze PS5 egzystują w świecie, który znają od bardzo dawna. Nawet jeżeli muszą płacić naprawdę wiele za ekskluzywne produkcje.
Ważnym odkryciem był fakt, że udział rynkowy Microsoftu i Activision był generalnie niski w Europie. Dopiero gdy przyjrzyzmy się konkretnym segmentom, takim chociażby jak strzelanki, to zobaczymy wynik powyżej 20%. W przypadku konsol, Sony sprzedaje około 4 razy więcej sprzętu niż Microsoft Xboxów. ~Margrethe Vestager
Przejęcie Activision-Blizzard
Wszystko to ma związek z zakupem właścicieli Call of Duty, Diablo i innych marek. Unia Europejska nie zgadza się z decyzją wydaną przez brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA), podała również argumenty ku temu, z którymi ciężko sie nie zgodzić. Niezależnie od opinii, stanowisko angielskiego urzędu wydaje się naprawdę mocno „koloryzowane”. Widzą przyszłość jako jeden scenariusz, nie biorąc dziesiątek, jak nie setek czynników, które mogą wszystko zmienić. Nikt nie wierzy w to, że kolejne COD-y nie zagoszczą na PlayStation, ponieważ byłoby nie tylko nierozsądne, ale i całkowicie nieopłacalne.
Dowiedzieliśmy się, że seria gier „Call of Duty” cieszy się ogromną popularnością. Jednak stwierdziliśmy, że Microsoft prawdopodobnie nie strzeliłby sobie w stopę przez zatrzymanie sprzedaży gier „Call of Duty” dla znacznie większej bazy graczy PlayStation. ~Margrethe Vestager
Czy CMA zmieni zdanie? Szczerze w to wątpię, a sam zakup Activision-Blizzard będzie dalej przeciągany w czasie. Do momentu, gdy jedynym na nie, będzie właśnie urząd z Wielkiej Brytanii. W międzyczasie jednak Microsoft powinien zadbać o swoich odbiorców, bo po fiasku w postaci Redfall, nawet sukces Starfield to będzie po prostu za mało. Gdzie są te gry panie Phil? No gdzie?
Zdjęcie główne: Sora Khan.