PlayStation Studios Mobile Division – Sony wkracza na rynek gier mobilnych

Savage Game Studios

Niektóre posunięcia Sony w ostatnim czasie budziły kontrowersje wśród fanów PlayStation. Wypuszczanie gier na wyłączność na Pecety czy podnoszenie cen gier tworzonych na już współczesną generację wywoływały burzliwe dyskusje w Sieci. Nie bez echa przeszła też transformacja usługi PS Plus. Nie można jednak japońskiemu gigantowi zarzucić, że stoi w miejscu i się nie rozwija. Kolejnym posunięciem w tym kierunku zdaje się być najnowszy ruch: kupno Savage Game Studios, firmy odpowiedzialnej za… gry mobilne.

Nie zdziwi mnie, jeżeli o tej firmie czytacie właśnie po raz pierwszy. Sam musiałem zrobić niemały research w Sieci, żeby zrozumieć wagę tego posunięcia. Widzicie, samo studio jak dotąd nie wydało jeszcze żadnego tytułu. Czym więc zwrócili na siebie uwagę Sony?

Bogate CV i ładny profil na linkedinie?

Michail Katkoff, Nadjim Adjir i Michael McManus to założyciele Savage Game Studios. Każdy z nich ma niemałe doświadczenie w tworzeniu dużych i odnoszących sukces tytułów mobilnych. Adjir i McManus pracowali w Wargaming, które odpowiada za World of Warships. Katkoff z kolei w swoim CV może pochwalić się pracą dla Zynga (Farmville, Words with Friends, Mafia Wars) i Rovio (Angry Birds).

Akwizycja tego studia pozwala Sony na tworzenie własnych gier mobilnych pod szyldem PlayStation Studios Mobile Division. Według zapowiedzi ma ono zająć się tworzeniem tytułów niezależnie od tych powstających na konsole, polegając zarówno na nowych jak i już istniejących markach. Dzięki temu Sony liczy na przyciągnięcie nowego segmentu graczy do swoich produkcji. Nowy oddział podobno już pracuje nad nowym projektem, ale jest jeszcze zbyt wcześnie na wyjawienie jakichkolwiek szczegółów.

Co przyniesie przyszłość?

Podobnie za wcześnie jest jeszcze na przewidywanie skutków tego zakupu bez konieczności odwoływania się do kryształowej kuli. Zespół zasilający nowy oddział PlayStation na pewno ma możliwości i umiejętności, a teraz także i potężne wsparcie finansowe (a także imponujące zaplecze w postaci licznych marek). Zostaje nam poczekać na pierwsze efekty tej współpracy. Trzymam kciuki, że odbędzie się to z korzyścią dla nas, graczy.

Avatar photo
Czołem, na imię mam Kamil! Kocham gry miłością bez wzajemności, ale staram się nie brać ich za bardzo na poważnie. Najlepiej czuję się w taktycznych strzelankach, ale chętnie próbuję wszystkiego, co się da. Odkąd tylko pamiętam, zawsze chciałem pisać o grach, a tutaj mogę nareszcie spełniać to marzenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Scroll to top