Na świecie trwa kryzys. Giganci pokroju Amazona czy Microsoftu zwalniają ludzi na potęgę, aby tylko jakoś oszczędzić pieniądze na bonusy i nagrody dla prezesów. Co na to inni? Na przykład w Japonii zapowiedziano podwyżki w Nintendo dla pracowników o 10% w celu walki z inflacją.
Decyzję tę ogłoszono w zeszłym tygodniu. Z raportów firmy, do których dotarł Reuters, wynika, że postanowiono tak pod wpływem apelu premiera Japonii Fumio Kishida. Nawoływał on japońskie firmy do podniesienia pensji pracowników, aby przeciwdziałać inflacji, która nie oszczędziła także i ich kraju.
Podwyżki w Nintendo. O pracowników należy dbać
To ważne dla naszego długofalowego rozwoju aby zabezpieczyć sektor pracowniczy
– tak skomenował tę decyzję dyrektor Nintendo, Shuntaro Furukawa. Marzę o tym, by więcej prezesów dzieliło jego poglądy w tej kwesti. Warto podkreślić, że podwyżki w Nintendo dla pracowników zostaną ustanowione nawet pomimo tego, że firma zmuszona była zmniejszyć prognozowane przychody.
Przy okazji poinformowano, że sprzedaż konsoli Nintendo spadła niemal o 20% względem zeszłego roku. A mimo to nie przeszkodziło to Switchowi pobić kolejnego rekordu i stać się trzecią najlepiej sprzedającą się konsolą w historii, przekraczając 122 miliony sprzedanych sztuk.