Czy małe, szare, wodoodporne pudełko z głośniczkiem w środku może rozbujać kinderparty? I to jeszcze jak! A czy działa z kidswatchem? Oczywiście! Jedyne co nam zostaje to zgrać ulubione utwory dziecka na zegarek i możemy cieszyć się ciszą i spokojem… bólem głowy spowodowanym chodzeniem muzyki od świtu do zmierzchu. Sharp GX-BT60 to idealny i tani głośnik do zadań specjalnych.
Jak to wszystko się zaczęło?
Końcem grudnia w Nasze rodzinne małe rączki wpadła niespodziewana paczka. Oj jakie to było święto dla juniora. Dlaczego? Ponieważ w pudełku był bezprzewodowy głośnik Sharp GX-BT60. Po rozpakowaniu młody snuł już plany czego będzie słuchać, gdzie będzie słuchać i jak będzie słuchać! I faktycznie od razu zabrał się do testowania. W rzeczywistości nie ma chyba lepszego testera niż głodne wiedzy dziecko sprawdzające wszystko na własnej skórze!
Jakość, wodoodporność, pyłoszczelność
Sharp GX-BT60, to mały, zgrabny bezprzewodowy głośnik mono o mocy 6W. Dodatkowo producent deklaruje stopień ochrony przed pyłem i wodą oznaczeniem IP67 (6 – ochrona przed dostępem do części niebezpiecznych drutem; całkowita ochrona pyłoszczelna, 7 – ochrona przed skutkami krótkotrwałego zanurzenia w wodzie (max. 30 minut na głębokości do 1 metra)). Pomimo to głośnik pije wodę jak maratończyk po pierwszych 42 km biegu. Co więcej, woda pozostaje w obudowie, przez co musimy solidnie napracować się by pozbyć się jej z wnętrza. Wbudowana bateria 1800 mAh pozwala na nieprzerwane słuchanie przez około 13h.
Dzięki obecności mikrofonu, głośnik możemy traktować jako dobrej jakości zestaw głośnomówiący, wspierający dodatkowo Google Assistant oraz Siri. Jakość wykonania jest bardzo dobra, jedyne do czego można się przyczepić to materiał którym wykończona jest górna membrana. Nie przylega ona dość szczelnie do górnej części obudowy przez na powierzchni tworzą się “bąbelki i fale”. Dodatkowym atutem są… gumowe nóżki, które tłumią drgania głośnika, przez co mebel, na którym obecnie znajduje się urządzenie nie dudni.
Jakość spasowania elementów oraz ogólna wytrzymałość jest istotna bez względu na to kto użytkuje sprzęt. Zwłaszcza dziecko testujące możliwości sprzętu, zrzucają coś na głośnik lub głośnikiem (#sprawdzoneinfo). Na szczęście producent też założył, że głośnik ma działać w warunkach iście polowych, przez co nie będzie konieczna wysyłka do serwisu po pierwszym tygodniu użytkowania.
Jakość dźwięku
Dźwięk jest na tyle czysty, że wprawne ucho może rozpoznać różnice w kompresji i jakości odtwarzanego utworu (serio – na bieda słuchawkach nie poczujecie różnicy między 128 a 320 kbps). Ponad to zwiększanie głośności przy dużych skokach pomiędzy pasmami dźwięku nie skutkuje brzęczeniem głośnika, co można spotkać w nisko jakościowych produktach. Standardem już chyba jest, możliwość łączenia dwóch takich samych monogłośników w pary, dzięki czemu możemy cieszyć się True Wirelles Stereo. Odpowiednie rozstawienie głośników pozwoli nam na rozkręcenie imprezy w każdych warunkach (a ten mały potworek potrafi wiele!).
Łączność odbywa się na paśmie Bluetooth 5.0 (oczywiście urządzenia wyposażone w starsze technologie również będą mogły łączyć się z głośnikiem), dzięki czemu w odniesieniu do BT v4.2 mamy (jak deklaruje producent) 2x szybszą transmisję (na poziomie 50 Mb/s). Jeśli jednak jesteśmy fanatykami klasycznych rozwiązań, w obudowie obok gniazda ładowania, znajduje się 2 kanałowe gniazdo typu Micro Jack. Bez problemu podłączymy nim każdy sprzęt po kablu, oszczędzając tym samym trochę energii, która byłaby potrzebna do komunikacji bezprzewodowej.
Więcej informacji
Zawartość pudełka od producenta to:
- Głośnik,
- Instrukcja obsługi (w kilku językach),
- dokumentacja techniczna,
- kabel USB A – micro USB.
Głośnik w swojej prostocie budowy jest też bardzo łatwy w użytkowaniu. Bez problemu przełącza się między sprzętami, a w pierwszej kolejności podpina się pod ostatnie zapamiętane urządzenie. Po włączeniu jest od razu gotów do pracy. Dlatego dziecko od razu może słuchać swoich utworów/audiobooków bez niepotrzebnego czekania na rozruch – co jest dość istotne przy wiecznie niecierpliwych młodzieńcach. Do obsługi samego głośnika wystarczą 4 przyciski:
- Power;
- Play/pause,
- Głośność +,
- Głośność -.
Ceny nowego głośnika Sharp GX-60BT60 zaczynają się od 99 zł. Niestety z niewyjaśnionych dla mnie względów, jest on bardzo słabo dostępny na rynku. Jeśli jednak ktoś jest zdeterminowany, można go dostać w ciekawych konfiguracjach sprzętowych (polecam poszukać na popularnej platformie sprzedażowej jeśli aktualnie potrzebujecie głośnik bluetooth w pakiecie z… oczyszczaczem powietrza :D).
Przy ciut większym budżecie – możecie zainteresować się głośnikiem Ultimate Ears Wonderboom który zrecenzował kilka dni temu kolega Konrad.
Ogólne odczucia
Relacja ceny do jakości w tym przypadku stoi na wysokim poziomie. Jeśli chcemy głośnika, który ma po prostu ładnie grać w całym zakresie głośności, to z pewnością możemy zaprzyjaźnić się z modelem GX-BT60 od firmy Sharp. W tej cenie nawet urządzenia od Pana Chińczyka nie oferują tak czystego dźwięku i jakości użytych materiałów. Dodatkowy plus idzie za możliwość parowania głośnika w tryb stereo. W połączeniu z soczystym basem można zapomnieć, że to tylko budżetowe głośniki bezprzewodowe. W moim domu urządzenie się sprawdza. Daje masę uśmiechu i bez problemu współpracuje z różnymi sprzętami – w tym z zegarkiem juniora, który może sam decydować tym co ma właśnie lecieć, nie podnosząc przy tym rachunku za prąd przez niepotrzebne włączanie PC/Laptopa/TV.
Za dostarczenie sprzętu do recenzji dziękujemy firmie Mindspot.
Udostępnienie produktu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.