Nawet sobie nie wyobrażacie, jak długo czekałem na taką wiadomość. Od dawna pojawiały się plotki o przeniesieniu Apex Legends na konsolę Nintendo, ale ciągle brakowało jakiegoś potwierdzenia i daty premiery. Wersja na Switcha miała się ukazać już jakiś czas temu, ale ostatecznie zawita do nas za nieco ponad miesiąc — 9 marca. To naprawdę dobra wiadomość dla tych, którzy chcą się cieszyć tym wspaniałym tytułem od Respawn Entertainment, będąc na przykład poza domem.
Apex Legends w rękach Panic Button
Jeżeli martwiliście się o jakość omawianej wersji, to chcę Was uspokoić. Główny deweloper doskonale zdawał sobie sprawę, że tutaj będzie potrzebny ktoś, kto naprawdę zna się na hybrydowym urządzeniu japońskiej firmy. Dlatego też padło na najlepszy możliwy zespół. Mowa oczywiście o Panic Button, któremu zawdzięczamy, chociażby Doom Eternal, Rocket League, Wolfenstein 2 czy Warframe.
To właśnie to studio we współpracy z Respawn przygotowuje Apex Legends na Nintendo Switch. Na pewno nie możemy oczekiwać jakości rodem z silnych PC czy dużych konsol, ale mocno wierzę, że udało się uzyskać odpowiedni kompromis. Taki, który zadowoli posiadaczy wspomnianej platformy. Warto podkreślić, że tytuł będzie dostępny za darmo, możliwe też, że nie będzie wymagał abonamentu online z uwagi na fakt, że to tytuł F2P, ale tutaj pewności jeszcze nie mamy.
Czego mogą oczekiwać posiadacze Switcha?
W momencie debiutu Apex Legends na nowej platformie najnowszy ósmy sezon będzie miał już kilka tygodni. Nie oznacza to jednak, że nowi gracze zostaną w tyle. W notce prasowej zdradzono, że z uwagi na tę sytuację posiadacze konsoli Nintendo otrzymają odpowiednią rekompensatę.
Apex Legends wystartuje na Switchu ze wsparciem rozgrywki międzyplatformowej, najnowszą zawartością sezonową oraz pełną zgodnością z innymi wersjami gry. Ponadto, ponieważ zaczniemy kilka tygodni po rozpoczęciu sezonu 8., gracze na Switchu otrzymają 30 darmowych poziomów przepustki bojowej sezonu 8. Przez pierwsze dwa tygodnie po premierze gry na Switchu będziecie otrzymywać dwa razy więcej PD.
Nie pozostaje nic innego, jak czekać na premierę. Osobiście nie mogę się już doczekać. Kiedy tylko spędzę trochę czas z tym portem, to na pewno podzielę się z Wami swoimi wrażeniami.
30 marca 2021
[…] stwierdzenie, że byłem jedną z niewielu osób, które autentycznie czekały na port Apex Legends na hybrydową konsolę Nintendo. Oczywiście z powodu swojego przenośnego charakteru. Spróbuję […]