Ubisoft kontynuuje ponowne udostępnianie swoich tytułów na Steama. Niedawno otrzymaliśmy Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition, które dołączyło do platformy Valve 5 stycznia, a następnie 12 styczna Tom Clancy’s The Division 2. Wczoraj, 23 stycznia, dołączył Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint na Steam, czyli kolejna z gier, które kocham, choć nie wiem, czy na to zasługują.
Dotychczasowe migracje Ubisoftu i ich skutki
Niestety, dotychczasowe przenosiny tytułów Ubisoftu na Steam spotkały się z pewnymi problemami. Gracze są mocno zawiedzeni brakiem integracji z funkcjonalnościami Steam, więc nie ma dostępu do osiągnięć ani innych przydatnych funkcji. Dodatkowo w przypadku The Division 2 można znaleźć pełno głosów o tym, że ze stabilnością gry nie jest zbyt dobrze. Ze swojej strony mogę potwierdzić, że gra ma nieładną tendencję do wywalania się do pulpitu bez ostrzeżenia. Nie nastraja to zbyt pozytywnie do przyszłych tytułów, które mają się pojawiać na ulubionej platformie graczy.
Breakpoint na Steam
Gra w momencie debiutu dostępna jest w nawet atrakcyjnej cenie. Podstawową wersję możecie nabyć za 49,98 zł. Cena pozostałych to 57,98 zł za Deluxe, 79,98 zł za Gold i 95,98 zł za Ultimate Edition. Cena przepustki Year 1 natomiast to 55,96 zł. Warto może jednak chwilę poczekać z decyzją o zakupie. W przypadku The Division 2, jeżeli posiadaliśmy dodatek Warlords of New York na Ubisoft Connect, przy zakupie podstawowej wersji na Steam dodatek także był dostępny z racji na wymuszoną integrację z launcherem Ubisoftu. Niestety, nie mogę znaleźć w tym momencie informacji, która potwierdziłaby to samo w przypadku Breakpointa. Natomiast do zakupu chwilowo mi się nie śpieszy.
Jeżeli natomiast nie posiadacie jeszcze swojej kopii na platformie Ubisoft Connect, a lubicie strzelanki z elementami taktycznymi, warto zainteresować się Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint. Gra w tym momencie otrzymała bardzo wiele usprawnień i nie przypomina już wraku, którym była w okolicy premiery. Ja spędziłem w niej, zliczając czas ze wszystkich platform, pewnie blisko 300 godzin. Ani trochę nie żałuję czasu spędzonego na fikcyjnej wyspie Auroa. Dodatkowo, to świetny tytuł, aby pograć z grupką znajomych, bo zyskuje bardzo wiele w trybie kooperacji.