Mass Effect Andromeda – reżyser chciałby stworzyć kontynuację

Sequel Mass Effect Andromeda to zły pomysł

Pokładałem w Mass Effect Andromeda wielkie nadzieje. BioWare Edmonton ustawiło poprzeczkę szalenie wysoko, a fakt, że to jedna z moich ulubionych serii tylko spotęgował wymagania wobec kolejnej gry. Tytuł posiadam od premiery i spędziłem w nim około 80 godzin, ale napisów końcowych nigdy nie widziałem. Miałem dwa długie podejścia, ale żadne nie doprowadziło mnie do finału. Powodów było wiele, ale dziś mogę określić tę produkcję, jako dobrą grę, ale słabego Mass Effecta. Natknąłem się wywiad z reżyserem wspomnianego tytułu (Mac Walters), który daje jasny sygnał, że chciałby otrzymać drugą szansę. Sequel Andromedy według niego mógłby być tym, czym ME2 dla ME1. Według mnie wcale by tak nie było.

No Man’s Sky czy Mass Effect?

Zachęcam do sprawdzenia całego materiału, który znajdziecie tutaj. Wiele odpowiedzi pana Waltersa jedynie potwierdza to, co wiedzieliśmy od dawna. Andromeda była projektem, który chciał zrobić wiele różnych rzeczy, dużo z nich zupełnie nowych. Ostatecznie, w żadnych z kategorii nie udało się osiągnąć tego, co zaplanowano. Naciski Electronic Arts na silnik Frostbite i otwarty świat na pewno nie pomogły.

Nie potrzeba nam kolejnego Mass Effect Andromeda

W danym momencie grze było bliżej do No Man’s Sky za sprawą rozwiązań proceduralnych, niż dość zamkniętej formuły znanej z trylogii. Mac Walters dość późno dołączył do zespołu odpowiedzialnego za Mass Effect Andromeda, chociaż wcześniej pracował przy wszystkich odsłonach. Zabrano go z prac nad Anthem i wydaje się, że pokładano w nim gigantyczne nadzieje, których nie dało się spełnić.

Żałuję tylko, że nie udało nam się zrobić kontynuacji, ponieważ wtedy można by było zobaczyć ten efekt, który był widoczny między Mass Effect 1 i Mass Effect 2 w oryginalnej trylogii. ~Mac Walters

Pomysłów na nowego ME było mnóstwo, ale zabrakło nie tylko wizji, również doświadczenia, a także pozostałych twórców odpowiedzialnych za trylogię. Caseya Hudsona, Prestona Watamaniuka, Drew Karpyshyna i wielu innych. Z perspektywy czasu uważam, że ten projekt nie mógł się udać. Zbyt duże odcięcie od tego, co dotychczas znaliśmy, skupienie fabuły na młodych osobach, którym nie tylko brakowało charakteru, byli nudni i szalenie nijacy. Nawet jeżeli technicznie gra byłaby bardziej dopracowana, to i tak wiele by to nie zmieniło. Od strony rozgrywki Andromeda poradziła sobie świetnie, tak samo, jeżeli chodzi o oprawę wizualną, ale cała reszta jest jakby pozbawiona duszy.

Mass Effect Andromeda - rozmowa między postaciami

Nie chcę kontynuacji Mass Effect Andromeda

Doskonale rozumiem chęci pana Waltersa, ale sequel nie mógłby być tym, czym ME2 był dla ME1. Druga część nie bazowała na nieudanym eksperymencie, wprowadziła postacie, z którymi człowiek mocno się zbliżył i był szalenie ciekaw ich kolejnych przygód. Jedynka miała swoje wady, ale fundamenty miała solidne jak czaszkę Wrexa, czego o Andromedzie powiedzieć nie mogę. Zrobiła dobre rzeczy, ale zupełnie inne, takie, które nadają się do przeniesienia i rozbudowania. Nie są jednak bazą na kolejną grę.

Dlatego cieszę się, że kolejny Mass Effect będzie czymś innym, chociaż stoją za nim zupełnie nowi z perspektywy marki ludzie. Taki stan rzeczy podoba się również panu Waltersowi, bo chociaż żałuje braku szansy na kontynuację, to jednak swoje z tym uniwersum już zrobił. Zawsze wolał oddawać w ręce graczy nowe światy niżeli wiecznie rozwijać stare. Serce mówi jedno, ale zdrowy rozsądek bierze jednak tutaj górę. Czy to nam, fanom Sheparda to wyjdzie na dobre? To zweryfikuje pewnie za kilka lat.

Artur Janczak
Cześć! Mam na imię Artur i uwielbiam gry wideo niezależnie od platformy. Mimo 30 lat na karku cały czas sprawiają mi radość i liczę, że to się nie zmieni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Scroll to top