The Quarry DLC – straszna rewia mody lat 50-tych

The Quarry DLC Banner

Najnowszy horror studia Supermassive Games nawiedził nasze platformy kilka miesięcy temu. Od tego czasu zebrał całkiem sporo pochwał zarówno od użytkowników, jak i krytyków. Jeden z naszych redakcyjnych kolegów również miał przyjemność obcować z The Quarry. Czy produkcja przypadła mu do gustu? Możecie to sprawdzić w podpiętej pod ten link recenzji. Rozumiem też, że nie każdemu może się podobać taka forma interaktywnego filmu grozy. Jednak w moje upodobania wpasowuje się doskonale. Dlatego bardzo żałuję, że nie miałem jeszcze okazji w ten tytuł zagrać. Być może uda mi się to wkrótce nadrobić.

YouTube player

Moda w The Quarry DLC

Nowa zawartość The Quarry może nie jest powalająca, ale za to jest darmowa. Każdy, kto grę posiada lub dopiero co planuje jej zakup, może pobrać DLC bez ponoszenia kosztów. Zawierający stroje inspirowane horrorami lat 50-tych dodatek dostępny będzie w tej formie do pierwszego listopada. Od siebie wspomnę tylko, że rozszerzenie można dodać do swojego konta PSN, nawet gdy nie posiadamy pełnej wersji produkcji. Niestety Steam nie pozwala na taką akcję. Jeżeli zastanawiacie się, jak wyglądają wspomniane ubrania, poniższy zwiastun zaspokoi Waszą ciekawość.

YouTube player

Straszna promocja

W związku z nadchodzącym Halloween The Quarry jest obecnie na przecenie. W zależności od platformy w promocji jest inna wersja gry. Czas wygaśnięcia okazji również się różni:

  • XBOX The Quarry: Edycja Standard i Deluxe 40% zniżki (18 – 31 października)
  • Steam The Quarry: Edycja Standard i Deluxe 40% zniżki (21 października – 4 listopada)
  • PlayStation The Quarry: Edycja Deluxe 40% zniżki (19 października – 2 listopada)

Cena jest naprawdę dobra i gdyby nie fakt, że preferuję zakupy w pudełkach, pewnie sam bym się skusił. Osoby, które się wahają, zawsze mogą pobrać darmowe demo i sprawdzić, czy The Quarry to coś dla nich.

The Quarry DLC Screen 01

Avatar photo
Gram w gry odkąd pamiętam. Jako mały brzdąc właziłem na stołek, żeby pograć na automatach w salonie dziadka. Teraz rozsiadam się wygodnie w zaciszu własnego domu i z padem w rękach oddaję się swojemu ulubionemu hobby. Zawsze chciałem dzielić się swoimi wrażeniami ze wspaniałego świata wirtualnej rozrywki. Pamiętajcie, że czas spędzony na czytaniu nigdy nie jest czasem zmarnowanym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Scroll to top